Wieczny problem śmieci przy kontenerach na Jelonkach
przedwczoraj
Na Jelonkach pojemniki na odzież coraz częściej otoczone są stertami śmieci. Radny Jarosław Oborski apeluje o porządek, ale mieszkańcy są podzieleni.
Na warszawskich Jelonkach regularnie pojawia się problem śmieci gromadzących się wokół pojemników na odzież. Radny Jarosław Oborski zgłaszał ten problem już w maju, wskazując miejsca szczególnie narażone na bałagan - m.in. okolice Siemiatyckiej i Okrętowej. Jego zdaniem sytuacja wymaga systemowego podejścia.
Kontenery winne czy jednak ludzie?
Ostatnio samorządowiec zwrócił uwagę, że przy jednych kontenerach - np. na Człuchowskiej - panuje porządek, a przy innych, jak na Siemiatyckiej, trwa permanentny bałagan. To skłoniło go do pytania, czy nie lepiej byłoby zlikwidować pojemniki z miejsc szczególnie kłopotliwych.
Mieszkańcy jednak nie są zgodni. Część twierdzi, że winne są same kontenery, inni natomiast - że bałagan tworzą ludzie, którzy nie potrafią korzystać z pojemników zgodnie z przeznaczeniem. Wskazują, że problem zaśmiecenia dotyczy także trawników, krzaków i chodników w całej okolicy.
Urząd dzielnicy przypomina, że dzierżawcy kontenerów są zobowiązani do utrzymywania czystości w promieniu dwóch metrów od pojemników. Sprzątają, gdy zachodzi taka potrzeba, ale - jak zauważają urzędnicy - śmieci pojawiają się szybciej, niż można je usuwać.
Dopóki więc mieszkańcy nie zmienią swoich nawyków, problem śmieci przy kontenerach na Jelonkach może być nie do rozwiązania.
(red)